Właściwie to nie karta z samolotem ale samolot z życzeniami na pasie startowym w formie kartki ;)
Stroiłam już samochody do ślubu, teraz przyszło mi ozdobić samolot ;) Tak to jest jak pilot się żeni ;) Kupujac ten model nie miałam pojęcia, że posiada on od spodu "tajny guzik", który po naciśnięciu uruchamia ogłos startujacego samolotu - była to dodatkowa niespodzianka dla Młodej Pary, która serdecznie pozdrawiam :)
Już czego, jak czego ale samolotu na ślubnej kartce to jeszcze nigdy nie widziałam ;) Jest śliczna, bardzo, bardzo oryginalna i na pewno będzie niezapomniana ;)
OdpowiedzUsuńMam pytanie czy te samoloty i samochody są jakoś przyklejone do kartki?
OdpowiedzUsuńModele samochodów są kupowane już z podstawkami, do których są mocowane za pomoca śrubek. Staram sie taka postawkę ukryć w dwie, lub kilka warstw tektury (papieru wizytówkowego) i na górze samochodzik jest po prostu przykręcony. Można go z takiej "kartki" zdjąć i dołaczyć do kolekcji ;) Ten samolocik jest mocowany na drucikach florystycznych owiniętych za kółka pod skrzydłami. Można go przechylić do tyłu: siada wtedy na ogonie i przód unosi się do góry jakby startował. Pozdrawiam
Usuń