Mimo małych zdolności krawieckich uszyłam poduszkę z sówkami i jeszcze dwie mniejsze do fioletowego pokoiku mojego córeczki:
jak widać poduszka sprawdza się nie tylko w łóżku:
W planie kolejne poduchy - bo bardzo je lubimy :):):):) sa tez praktyczne gdy dziecko podczas snu przemieszcza sie po całym łóżku ;)
Cuuuudne! I sówki, i prezenterka podusi :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i dziękuję za wizytę na moim blogu i miłe słowa!