Moje zdolności szydełkowe są niewielkie, ale jak już coś sobie wymyśle to muszę podjąć próbę realizacji.
Postanowiłam prostymi kwiatkami robionymi na szydełku ozdobić sukienkę i czapkę mojej Lili. Wyszło tak:
Tak wyglądała sukienka przed metamorfozą:
Do kompletu powstały buciki na miarę, zapinane na rzep:
A tak się prezentowała Lili w dniu chrztu:
I fotki z sesji:
Dziękujemy za bukiet w klatce i pudełko, które idealnie wpasowały się w sesję :)
Słodka kruszyna! A sukienusia po metamorfozie - oryginalna i jedyna w swoim rodzaju.
OdpowiedzUsuńWyszło przepięknie, a malutka jaka cudna :)
OdpowiedzUsuń