Walentynkowa seria

Serca zrobione według kursu spotkanego w latarnii morskiej: Karton oklejamy cieńką bibułką, marszcząc ją, można nałożyć kilka warstw, malujemy farbą i możemy jeszcze dowolnie ozdobić.

Kartka urodzinowa dla chłopca

Dzieci mają kolegów, a koledzy urodziny ... i taki był powód powstania tej karteczki.

Kartka z świata magii

Kartka miała być z pogranicza magii, bo solenizantka pasjonuje się parapsychologię i wróżeniem. Wyszło mi coś z pogranicza fantastyki w optymistycznym zielonym kolorze ;)
Kredki wspaniale wyszły na tym obrazku ;)

pudełko

W takim zwykłym pudełku przyszły kalendarze na dzień babci i dziadka.

A tak je ozdobiłam:

Kartka dla Dziadka

Znów miałam okazję pokolorować ;) i zrobic kartkę rozkładaną.
Reflektory z przeźroczystych półperełek wyszły super :)

Kartka dla Babci

Kartka juz wręczona, zatem prezentuję :
To moja pierwsza kartka rozkładana w ten sposób, że można ją postawić:

Laurka urodzinowa

Naprawdę wielka ta laurka urodzinowa ;) Ale cały tekst "Desideraty" się zmieścił ;)
Tak wygląda w pudełku i w świetle flesza:
a tak bez flesza:

Kubek z owieczką

Dostałam kubek, cały biały z konturami czarnych owieczek. Wykorzystując resztki farb do szkła
owieczka "ubrała się" w futro, wzięła kończynkę w modkę i stanęła na kolorowych wzgórzach ;)

Natchnieniem do takiego pomalowania był kubek na blogu Penini (PeniniaArt)

Fioletowe kartki

Fioletowa kredka w roli głónej :)

Kredkowanie

Dostałam kredki Aqarell i zaraz musiałam wypróbować ;)

Kartka z miśkiem (pokolorowanym kredkami) jeszcze nie ma napisu ;)

Ksiażka na 60-tkę

Album "Fotki Ewki"

Album dla osoby rozpoczynającej swoją zabawe z fotografią analogową i wywoływaniem zdjęć.

Oto pare stron z albumu :

Notes

Notes na "Zapiski kulinarne i nie tylko" dla dwóch wspaniałych ciotek, które potrafią czarować ;)

Segregator na filmy

Zwykły czarny segregator..... a tak łatwo dodać mu czegoś osobistego.
To jeden z prezentów podchoinkowych ;)

Makieta - kurs

Oto prezent, który stworzyłam dla mojego syna na Gwiazdkę. Ostatnio bardzo lubi dziwne stworki "Gormiti", to właśnie z myślą o nich powstała ta oto makieta.
Na początek łączymy części styropianowe i tekturowe i drążymy koryto rzeki. Większe elementy najlepiej przyłączyć przeplatając przez nie drut.
Nakładamy gips i namaczne w gipsie gazy:

Całość pomalowałam farbą (do ścian):

Lakier bezbarwny w sprayu zapobiega ścieraniu sie farby.

Elementy wykończeniowe powstały z mchu i gałęzi. Są przytwierdzone klejem na gorąco.

Farbą do szkła (bo taką akurat miałam) pomalowałam dno rzeki i imitacje kamieni

A tu juz rozpakowany prezent:

I pierwsze Gormiti, które w nim zamieszkały: